Twoi klienci coraz więcej czasu spędzają w portalach społecznościowych. Wykorzystaj to!
W odróżnieniu od klasycznych witryn sklepowych sprzedaż w socialmediach pozwala na dwustronną interakcję. Budując swoją społeczność możemy zarówno dostarczać konkretnych informacji, jak i reagować na opinie i zachowania potencjalnych klientów.
Od początku swojego istnienia e-commerce jest konfrontowany z tradycyjnym handlem w sklepach fizycznych. Porównaniom i analizom nie ma końca. Dyskutowane są zalety i zagrożenia sprzedaży on-line, jak i możliwości, które niesie z sobą wielokanałowość. Jednak e-commerce to nie tylko sprzedaż produktów fizycznych. Produkty wirtualne, niefizyczne, niedostępne w klasycznej sprzedaży, wpisują się idealnie w potencjał sprzedaży on-line. Możliwość natychmiastowej dostawy zakupionego towaru odpowiada na spontaniczne potrzeby kupujących.
The Guardian przedstawia prognozę, że już do 2028 e-commerce osiągnie ½ wszystkich transakcji, z czym ma się wiązać masowe zamykanie sklepów stacjonarnych. Konsekwencją tegoż z kolei mają być perturbacje na rynku nieruchomości.
Treści video stają się coraz ważniejszą inspiracją zakupową.
Dzięki nim porównujemy produkty i dokonujemy decyzji. Dawniej rady szukaliśmy u znajomych, ewentualnie u sprzedawcy w sklepie. Teraz rolę doradcy w dużym stopniu przejmuje internetowy kanał video.
Wirtualna rzeczywistość znalazła swoje miejsce w wielu dziedzinach życia. Z jej pomocą architekci i developerzy prezentują klientom ich wymarzone domy i mieszkania. I to jeszcze zanim wbita zostanie przysłowiowa pierwsza łopata. Lekarze mogą uczestniczyć w zdalnych zabiegach. Dzięki panoramom wirtualnym chyba każdy internauta skorzystał z usługi Google Street View, a koneserzy sztuki mogą odwiedzić najsławniejsze muzea w Google Art Project.